Wszystkie posty

jeszcze więcej do czytania...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą La Compagna del Madrigale. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą La Compagna del Madrigale. Pokaż wszystkie posty

B!LIVE, Actus Humanus Resurrectio 2019. Dzień 3, Teraz ujrzycie tłuszczę, która mnie otoczy...



Trzeci dzieÅ„ wielkanocnej edycji festiwalu Actus Humanus 2019 rozpoczÄ…Å‚ siÄ™ w Ratuszu Staromiejskim. Psalmy MikoÅ‚aja Gomółki ze zbioru Melodiæ ná psalterz polski wykonali Adam Strug z zespoÅ‚em Monodia Polska i MariÄ… Erdman, która zagraÅ‚a na pozytywie także utwory z GdaÅ„skiej tabulatury organowej i Tabulatury Jana z Lublina. To byÅ‚o bezpretensjonalne Å›piewanie, może nawet muzyczne biesiadowanie. WÅ‚aÅ›nie tak o Psalmach pisaÅ‚ sam MikoÅ‚aj Gomółka: „SÄ… Å‚acniuchno uczynione, / Prostakom nie zatrudnione / Nie dla WÅ‚ochów, dla Polaków / Dla naszych prostych domaków”. Na koniec koncertu Adam Strug zachÄ™ciÅ‚ do wspólnego Å›piewania także publiczność. WiÄ™c zaÅ›piewaliÅ›my. 

Jest drabina do nieba
każdemu niÄ… iść trzeba. 
Przy drabinie stoi krzyż
każdy z nas go musi nieść (...)

A potem w swój poruszajÄ…cy Å›wiat przeniósÅ‚ nas Carlo Gesualdo da Venosa. W Dworze Artusa zabrzmiaÅ‚y jego Responsoria et alia ad Officium Hebdomadae Sanctae spectantia w wykonaniu La Compagnia del Madrigale. Responsoria to opublikowany w 1611 roku zbiór 27 szeÅ›ciogÅ‚osowych motetów, po dziewięć na Wielki Czwartek, Wielki PiÄ…tek i WielkÄ… SobotÄ™. SÄ… peÅ‚ne ostrych dysonansów, zawiÅ‚ej polifonii, zaskakujÄ…cych przebiegów chromatycznych. 

La Compagnia del Madrigale dokonała wielkiego wyczynu. Usłyszeliśmy cały zbiór Responsoriów. Ponad trzy godziny (z dwoma dłuższymi przerwami) natchnionego, żarliwego i hipnotyzującego muzycznego misterium, którego dramaturgię wzmagały też stopniowo wygaszane na sali światła. Jak w dawnych wiekach, kiedy w czasie Ciemnych Jutrzni gaszono po kolei piętnaście stojących przy ołtarzu świec.

I niemal prorocze okazały się słowa pierwszego motetu Responsoriów: "Wytrwajcie i czuwajcie ze mną; teraz ujrzycie tłuszczę, która mnie otoczy". Z Długiego Targu i przyległych uliczek zaczęły docierać do wnętrza Dworu Artusa coraz silniejsze odgłosy grupowej, weekendowej balangi. Noc dzika. Głośnanoc. Świat się zmienia.

B!LIVE, Actus Humanus Nativitas | Dzień 3



Koncerty odbywajÄ… siÄ™ na festiwalu Actus Humanus dwa razy w ciÄ…gu dnia. Późnym popoÅ‚udniem możemy posÅ‚uchać polskich wykonawców na kameralnych koncertach, które odbywajÄ… siÄ™ miÄ™dzy innymi w Ratuszu Głównego Miasta i Ratuszu Staromiejskim, wieczorem organizatorzy zapraszajÄ… na wiÄ™kszy koncert, zwykle Å›wiatowych gwiazd muzyki dawnej do Centrum Å›w. Jana. 

Na pierwszym z wczorajszych koncertów Corina Marti (klawesyn renesansowy) i Michał Gondko (lutnia renesansowa) wykonali program Fantasiae, cantiones et choreae złożony z kompozycji zapisanych w polskich tabulaturach z XVI w., w tym takie "przeboje" polskiej muzyki dawnej, jak Rex Anonim z Tabulatury Jana z Lublina (1540), Haÿduczkÿ Mikołaja z Krakowa czy Kleszczmy rękoma Mikołaja Gomółki.

Czasami na koncertach obserwuję, jak na muzykę dawną reaguje publiczność. Tak było i tym razem, bo reakcje publiczności były żywe. Dwa bisy na koncercie duetu lutniowo-klawesynowego z muzyka renesansową mówią same za siebie. Mi też się bardzo podobało. Corina Marti i Michał Gondko wprawili mnie w bardzo przyjemny nastrój. W czasie koncertu zerkałem też na portrety królów Polski zawieszonych w Wielkiej Sali Wety, sali tronowej podczas wizyt królewskich w Gdańsku. Ciekawe, jakiej wtedy słuchali muzyki? Może podobnej do tej, której doświadczaliśmy wczoraj?

Wieczorem w Centrum Å›w. Jana usÅ‚yszeliÅ›my madrygaÅ‚y Carla Gesualdo (1566–1613) w wykonaniu 
La Compagnia del Madrigale. 

Carlo Gesualdo bardziej niż ze swojej muzyki jest znany z tego, że w przypÅ‚ywie szaleÅ„stwa zamordowaÅ‚ swojÄ… żonÄ™ DonnÄ™ MariÄ™ d’Avalos i jej kochanka, którym byÅ‚ książę Andrii Fabrizio Carafa. A jeÅ›li dochodzi siÄ™ do muzyki, to i tak analizuje siÄ™ ja przez pryzmat wspomnianej zbrodni oraz pokuty, która potem nastÄ…piÅ‚a. Nie uwolniÅ‚a siÄ™ od tego nawet autorka przestylizowanego omówienia koncertu w festiwalowej książce programowej, która nazwaÅ‚a polifoniÄ™ Gesualda "zwyrodniałą, acz satysfakcjonujÄ…cÄ… odtwórczo". "Hybrydycznie".

A muzyka Gesualda nie jest ani zwyrodniaÅ‚a, ani pokutna, ani jakoÅ› strasznie szokujÄ…ca. Jest fascynujÄ…ca. La Compagna del Madrigale wykonaÅ‚a jÄ… wczoraj w skÅ‚adzie: Rossana Bertini (sopran), Francesca Cassinari (sopran), Elena Carzaniga (alt), Giuseppe Maletto (tenor), Raffaele Giordani (tenor), Daniele Carnovich (bas). Bardzo doÅ›wiadczeni i Å›wietni technicznie wokaliÅ›ci dali popis swojego kunsztu a ich wykonanie madrygałów Gesualda byÅ‚o dramatyczne i elektryzujÄ…ce. Na bis kompania zaÅ›piewaÅ‚a dwa madrygaÅ‚y Claudia Monteverdiego: Ecco mormorar l’onde e tremolar le fronde, SV 51 oraz Zefiro torna e’l bel tempo rimena, SV 108. Co ciekawe, tekst do pierwszego z madrygałów zaÅ›piewanych na bis napisaÅ‚ Torquato Tasso, poeta, z którym przyjaźniÅ‚ siÄ™ bohater wieczoru - Carlo Gesualdo.

Kiedy La Compagna del Madrigale weszła na estradę odniosłem wrażenie, że już kiedyś widziałem przynajmniej niektóre z twarzy. Przypomniałem sobie dopiero po wyjściu z koncertu. Śpiewająca wczoraj sopranem Francesca Cassinari oraz Elena Carzaniga (alt), wchodziły w skład grupy La Fonte Musica, która na tegorocznycm Festiwalu Bachowskim w Świdnicy wykonała program Enigma Fortuna z utworami Antonia Zacary da Teramo. Tamten koncert był podobny do wczorajszego: pełen wzruszeń, emocji, subtelnej gry słowem oraz muzyką.