Wszystkie posty

jeszcze więcej do czytania...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą buxtehude. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą buxtehude. Pokaż wszystkie posty

B!LIVE, NFM - Kantaty mistrzów z Lubeki



Na Narodowe Forum Muzyki i Wrocławską Orkiestrę Barokową zawsze można liczyć. Po niezbyt udanej wizycie w innej wrocławskiej instytucji kultury, zwykle przyjaznej i otwartej, w której tym razem poczuliśmy się jak niedzielni intruzi, w NFM odetchnęliśmy z ulgą. Było przyjaźnie, ciepło, serdecznie. I profesjonalnie. Nie cały Wrocław zwariował.

WrocÅ‚awska Orkiestra Barokowa oraz soliÅ›ci: Joanna Radziszewska, Anna Zawisza, Piotr Olech, Maciej Gocman i Hugo Oliveira, którymi z wielkim wyczuciem i gracjÄ… pokierowaÅ‚ od pozytywu Marcin Szelest, wykonali w czasie niedzielnego koncertu utwory wokalno-instrumentalne kompozytorów zwiÄ…zanych z LubekÄ… – Franza Tundera, Dietricha Buxtehudego oraz Nicolausa Bruhnsa. Program koncertu byÅ‚ bardzo wysmakowany i doskonale skonstruowany. UsÅ‚yszeliÅ›my prawdziwe barokowe pereÅ‚ki; mogliÅ›my też sobie wyobrazić, jak wyglÄ…daÅ‚y sÅ‚ynne Abendmusiken w koÅ›ciele Mariackim w Lubece. Także obsada niedzielnego koncertu byÅ‚a dobrana bez zastrzeżeÅ„.

Najpierw kilka słów o solistkach, bo były naprawdę zjawiskowe.

Od Anny Zawiszy nie mogłem oderwać wzroku. I to wcale nie dlatego, że to sopranistka o wielkim wdzięku i posągowej urodzie. Anna Zawisza nie tylko zaśpiewała swoje partie znakomicie, ale też przekazywała sens tekstu za pomocą mimiki i subtelnych, ale bardzo wyraźnych gestów. Było pięknie.

Joanny Radziszewskiej miaÅ‚em przyjemność sÅ‚uchać prawie dokÅ‚adnie rok temu w Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy w Pasji wedÅ‚ug Å›w. Marka Jana Sebastiana Bacha. NapisaÅ‚em wtedy, że „zaÅ›piewaÅ‚a punktualnie, precyzyjnie, z odpowiedniÄ… dla Bacha artykulacjÄ…, bez operowej maniery a jednak z nadaniem tekstowi wÅ‚aÅ›ciwego charakteru”. DokÅ‚adnie tak samo byÅ‚o w niedzielÄ™ we WrocÅ‚awiu. JoannÄ™ RadziszewskÄ… zapamiÄ™tam szczególnie z peÅ‚nej emocji sopranowej kantaty Herr, wenn ich nur dich habe, BuxWV 39 Dietricha Buxtehudego. Meines Herzens Trost, mego serca pocieszenie…

Panowie także spisali siÄ™ znakomicie. ÅšpiewajÄ…cy kontratenorem Piotr Olech, którego sÅ‚uchaÅ‚em ostatnio kilka razy, także w repertuarze mi najbliższym, czyli w utworach Jana Sebastiana Bacha (niezapomniana interpretacja arii Gelobet sei der Herr, mein Gott, der ewig lebet z kantaty Gelobet sei der Herr, mein Gott, BWV 129 w czasie ubiegÅ‚orocznych MikoÅ‚owskich Dni Muzyki, albo wystÄ™p w Pasji wedÅ‚ug Å›w. Jana, BWV 245 z Collegium Vocale Gent pod dyrekcjÄ… Philippe Herreweghe w NOSPR w marcu tego roku) to dobry kontratenor Å›piewajÄ…cy z dużym wyczuciem stylu, podobnie zresztÄ… jak bas – Hugo Oliveira. Kantata Da mihi, Domine Franza Tundera w jego wykonaniu byÅ‚a bardzo poruszajÄ…ca. NajwiÄ™kszy aplauz u wrocÅ‚awskiej publicznoÅ›ci – i zasÅ‚użenie – zdobyÅ‚ jednak tenor – Maciej Gocman, którego kreacja w Jauchzet dem Herren alle Welt Nicolausa Bruhnsa byÅ‚a naprawdÄ™ brawurowa.

GÅ‚osy solistów brzmiaÅ‚y też bardzo dobrze w ansamblach, najpiÄ™kniej chyba w wokalnej fudze koÅ„czÄ…cej wielkanocnÄ… kantatÄ™, a wÅ‚aÅ›ciwie madrygaÅ‚ (taka nazwa widnieje w zachowanym manuskrypcie) Nicolausa Bruhnsa Hemmt eure Tränenflut. W tym samym utworze piÄ™knie pÅ‚ynęły też w przestrzeni Sali Czerwonej NFM fragmenty instrumentalne. WrocÅ‚awska Orkiestra Barokowa (Zbigniew Pilch i Adam Pastuszka – skrzypce, Piotr Chrapek i Dominika MaÅ‚ecka – altówki, JarosÅ‚aw Thiel – wiolonczela i Marcin Szelest – pozytyw) współbrzmiaÅ‚a zresztÄ… bardzo dobrze z wokalistami w czasie caÅ‚ego koncertu. Jak zawsze.

WÅ›ród wszystkich utworów wykonywanych w czasie wrocÅ‚awskiego Abendmusik najgłębsze emocje wywoÅ‚aÅ‚a kantata Jesu, meines Lebens Leben, BuxWV 62 Dietriecha Buxtehudego. KompozycjÄ™ rozpoczyna krótka, Å‚agodna sinfonia, po której nastÄ™pujÄ… zwrotki arii w różnych ukÅ‚adach gÅ‚osów. RodzielajÄ…cy arie instrumantalny ritornel peÅ‚ni rolÄ™ wyciszajÄ…cego emocje komentarza. CaÅ‚ość jest oparta na basso ostinato w stylu chaconny, który ma podkreÅ›lać anafory użyte w tekÅ›cie oraz koÅ„czÄ…ce każdÄ… zwrotkÄ™ wezwanie: Tausend, tausendmal sei dir; Liebster Jesu, Dank dafür! (TysiÄ…c, tysiÄ…c razy jesteÅ› Ty; Ukochany Jezu, dziÄ™ki za to Ci!). Jesu, meines Lebens Leben w wykonaniu Joanny Radziszewskiej, Piotra Olecha, Macieja Gocmana i Hugo Oliveiry byÅ‚a niezwykÅ‚a, dramatyczna i wzruszajÄ…ca. Emocje, które wzbudziÅ‚a, trwaÅ‚y jeszcze bardzo dÅ‚ugo po koncercie. A jej melodia wraca raz po raz do dzisiaj. 

Wizyta w Narodowym Forum Muzyki to nie tylko koncerty. Tym razem mieliÅ›my okazjÄ™ zwiedzić wystawÄ™ Rezonanse Sztuki VIII, na której na wszystkich dostÄ™pnych dla publicznoÅ›ci poziomach NFM można zobaczyć niezwykÅ‚e rzeźby polskich artystów. WystawÄ™ można oglÄ…dać jeszcze do 30 lipca. 

No i spotkania z ludźmi. Te lubiÄ™ najbardziej. Tym razem byÅ‚o to krótkie, ale bardzo miÅ‚e spotkanie z menedżerkÄ… WrocÅ‚awskiej Orkiestry Barokowej, AnnÄ… GoÅ›ciÅ„skÄ…. Mam nadziejÄ™, że bÄ™dziemy mogli porozmawiać dÅ‚użej nastÄ™pnym razem. A okazja bÄ™dzie już caÅ‚kiem niedÅ‚ugo. 20 maja w Narodowym Forum Muzyki kolejne spotkanie z muzykÄ… dawnÄ… - oratorium Izrael w Egipcie Georga Friedricha Händla w doborowej obsadzie.











B!LIVE, Actus Humanus Nativitas | Dzień 4



Carillony współtworzą klimat Gdańska. Nie można przejść się uliczkami Głównego Miasta i nie usłyszeć ich dźwięku. W Gdańsku znajdują się jedyne w Polsce carillony koncertowe. I to aż trzy: W Ratuszu Głównomiejskim, kościele św. Katarzyny oraz zainstalowany na przyczepie samochodowej instrument mobilny.

Wczoraj na dzwonach zawieszonych w wieży kościoła św. Katarzyny utwory Dietricha Buxtehudego zagrała Monika Kaźmierczak, miejska carillonistka, organizatorka Letnich Koncertów Carillonowych czy Gdańskiego Festiwalu Carillonowego. W ogrodzie przykościelnym został umieszczony telebim, mogliśmy więc obserwować grę Moniki Kaźmierczak. A nie wydaje się to łatwym zadaniem. 50 różnej wielkości dzwonów jest wprawianych w ruch za pomocą uderzeń pięścią lub stopą w specjalną klawiaturę (manuał i pedał) o układzie zbliżonym do klawiatury organów.

Koncert był magiczny i poruszający, a atmosfera - mimo temperatury bliskiej zeru - gorąca. Publiczność w zamkniętym na co dzień ogrodzie przykościelnym, ale też pewnie i gdańszczanie oraz turyści, którzy znaleźli się przez przypadek w okolicach kościoła św. Katarzyny mieli okazję poznać wirtuozerię Moniki Kaźmierczak, która na tak trudnym instrumencie, jakim jest carillion, znakomicie oddała kunsztowną polifonię Buxtehudego.

Wydarzenie plenerowe w grudniu nie mogłoby się odbyć bez dodatkowych zabiegów i udogodnień: publiczność miała do dyspozycji gazowe grzejniki, koce, ogrzewacze do rąk i gorącą herbatą z rumem. Nie lada wyzwaniem technicznym była też rejestracja tego koncertu na potrzeby radiowej Dwójki - pierwsza tego typu w Polsce. Słuchacze będą mieli okazję posłuchać tego nagrania na antenie radia po Nowym Roku.

Wieczorny koncert odbył się w Centrum św. Jana. Na estradzie pojawił się - po raz pierwszy w Polsce - zespół Ensemble Correspondances. Zespół instrumetalno-wokalny, który założył klawesynista i organista Sébastien Daucé przywraca pamieć o kompozytorach mniej znanych, ale też sięga po twórczość takich francuskich mistrzów jak Marc-Antoine Charpentier. I własnie twórczość Charpentiera związana z okresem Adwentu i Bożego Narodzenia młodzi artyści zaprezentowali w Gdańsku.

MÅ‚odzi. To wÅ‚aÅ›nie sÅ‚owo jest kluczem do wczorajszego koncertu. DziÄ™ki Ensemble Correspondance do koÅ›cioÅ‚a Å›w. Jana wlaÅ‚a siÄ™ radość, mÅ‚odzieÅ„cza energia i optymizm.  Ensemble Corresponance nie jest grupÄ… indywidualistów, tylko zespoÅ‚em. byÅ‚o to na koncercie widać i sÅ‚ychać. Nie ma mowy o współzawodniczeniu. SÄ… silne interakcje, podkreÅ›lanie wzajemnych zależnoÅ›ci, wsÅ‚uchiwanie siÄ™ w gÅ‚os grupy jako caÅ‚oÅ›ci. I najważniejsze. Zaufanie. Trzeba do tego dodać, że wszyscy artyÅ›ci bez wyjÄ…tku dysponujÄ… doskonaÅ‚ym warsztatem. 

Kilka elementów wczorajszego koncertu urzekÅ‚o mnie szczególnie. Flety proste, które zdawaÅ‚y siÄ™ taÅ„czyć w powietrzu, magnetyzujÄ…ca Lucile Richardot (mezzosopran), głęboki i precyzyjny bas Nicolasa Brooymansa. I melodie, które czasem przypominaÅ‚y mi polskie kolÄ™dy i pastoraÅ‚ki. ByÅ‚a Moc.

Na bis zespół wykonaÅ‚ Salus infirmorum z Litanies de la Vierge, H. 83, czyli Litanii LoretaÅ„skiej Charpentiera. CaÅ‚y koncert byÅ‚ rejestrowany przez TVP Kultura i bÄ™dzie transmitowany w Boże Narodzenie. Nie znam jeszcze dokÅ‚adnej daty transmisji, ale jeÅ›li zdobÄ™dÄ™ tÄ™ informacjÄ™ opublikujÄ™ jÄ… na blogu, bo tego koncertu naprawdÄ™ warto posÅ‚uchać.


Charles Baudelaire, Correspondances 
Oddźwięki
tłum. Antoni Lange


Natura jest świątynią, kędy słupy żywe
Niepojęte nam słowa wymawiają czasem.
Człowiek śród nich przechodzi, jak symbolów lasem,
One zaś mu spojrzenia rzucają życzliwe.

Jak oddalone echa, wiążące się w chóry,
Tak sobie w tajemniczej, głębokiej jedności,
Wielkiej — jako otchÅ‚anie nocy i Å›wiatÅ‚oÅ›ci —
Odpowiadają dźwięki, wonie i kolory.

Są aromaty świeże, jak ciała dziecinne,
DźwiÄ™czne i niby łąki — zielone; sÄ… inne
Bogate i zepsute — silne, tryumfalne,

Które się rozlewają w światy idealne,
Jak ambra, benzoina, jako piżma wonie,
Gdzie duch przenika zmysły i wzajem w nich tonie.

.



Buxtehude przed koncertem



Dietrich Buxtehude. Na razie w różowym głośniku, wieczorem - na koncercie w towarzystwie Matthew Locke'a i dwóch panów Bachów: Jana Sebastiana i Carla Philippa Emanuela.

D. Buxtehude - Sonata G-dur, BuxWV 271