Kanonowe wzdychanie



Pora powzdychać do księżyca. Dzisiaj Kanonem D-Dur Johanna Pachelbela. W wersji, którą najbardziej lubię. Z pozytywem, bez zbędnych udziwnień i niepotrzebnego przedłużania...

Dobrej nocy

😘

0 komentarze:

Prześlij komentarz