357 lat temu umarł Johann Joseph Fux (1660-1741), kompozytor i muzykolog związany z wiedeńską Katedrą św. Szczepana i dworem cesarskim. W czasie kilku podróży do Włoch poznał muzykę Arcangelo Corellego i innych kompozytorów bolońskich, jednak największe wrażenie wywarła na nim muzyka Giovanniego Pierluigi da Palestriny, pod której wpływem napisał dzieło swojego życia - "Gradus ad Parnasum" (Schody na Parnas), traktat o kontrapunkcie, uznawany nawet dzisiaj za kluczowe źródło wiedzy o polifonicznej technice kompozytorskiej. Pierwsza część traktatu dotyczy czysto matematycznych związków między interwałami, druga to dialog Mistrza (Aloysius), który reprezentuje idee Palestriny i Ucznia (Josephus), w którego wciela się sam Fux.
Nie wiadomo, co dostalibyśmy w spadku od Bacha, Haydna, Mozarta i Beethovena, gdyby nie rozprawa Fuxa. Wszyscy ją cenili i mieli swoje własne kopie. "Gradus ad Parnasum" to zresztą jedyna książka zachowana do dziś z osobistej biblioteki Jana Sebastiana Bacha...
Johann Joseph Fux był także cenionym nauczycielem, do jego uczniów należeli między innymi Georg Muffat i Jan Dismas Zelenka. Zostawił też po sobie sporo muzyki, przede wszystkim kościelnej (msze, psalmy, oratoria), choć pisał też opery.
Jeśli macie ochotę, posłuchajcie fragmentu jednego z jego requiem (napisał ich przynajmniej 12). Wybrałem mszę napisaną w 1720 roku na pogrzeb Eleonory von Neuburg, wdowy po cesarzu Leopoldzie I. To polifoniczny majstersztyk...
Johann Joseph Fux
Keiserrequiem K51/53, Communio (Lux Aeterna)
Vox Luminis, Lionel Meunier, Scorpio Collectief, L'Achéron
0 komentarze:
Prześlij komentarz