B!52, Odcinek 64 - Sexagesima




"In musikalischen Gesellschaften, in welchen Quartette oder vollstimmigere Instrumentalstücke aufgeführt wurden, und er sonst nicht dabey beschäftigt war, machte es ihm Vergnügen, die Bratsche mit zu spielen. Er befand sich mit diesem Instrument gleichsam in der Mitte der Harmonie, aus welcher er sie von beyden Seiten am besten hören und genießen konnte."

W czasie muzycznych spotkań, na których były wykonywane utwory instrumentalne w kwartetach lub w pełniejszych składach, a on nie był zajęty niczym innym, sprawiało mu wielka przyjemność granie na altówce. Z tym instrumentem znajdował się w samym środku harmonii, z którego mógł ją z obu stron najlepiej słyszeć i nią się cieszyć.

Te słowa pochodzą z VIII rozdziału pierwszej pełnej biografii Johanna Sebastiana Bacha, którą w 1802 roku opublikował Johann Nikolaus Forkel (1749 - 1818). Ueber Johann Sebastian Bachs Leben, Kunst und Kunstwerke (O życiu, sztuce i dziełach Johanna Sebastiana Bacha) jest cennym źródłem informacji, ponieważ autor miał jeszcze możliwość wymiany korespondencji z synami Bacha, Carlem Philippem Emanuelem oraz Wilhelmem Friedemannem.

W utworach instrumentalnych Bacha altówki pełnią tak samo ważną role jak inne instrumenty, solowe partie altówek zdarzają się jednak bardzo rzadko. Altówka obbligato pojawia się w arii sopranowej Ich, dein betrübtes Kind z kantaty Mein Herze schwimmt im Blut, BWV 199; na dwie altówki z towarzyszeniem dwóch viol da gamba, wiolonczeli i basso continuo jest przeznaczony VI Koncert brandenburski B-dur, BWV 1051; w III Koncercie brandenburskim G-dur, BWV 1048 trzy altówki są równorzędnymi partnerkami trojga skrzypiec i trzech wiolonczel. Jest też utwór rozpisany na cztery altówki! To napisana w Weimarze kantata Gleichwie der Regen und Schnee vom Himmel fällt, BWV 18.
Gleichwie der Regen und Schnee vom Himmel fällt (Tak jak deszcz i śnieg z nieba zstępuje), BWV 18 podobnie jak kantaty Leichtgesinnte Flattergeister, BWV 181 i Erhalt uns, Herr, bei deinem Wort, BWV 126 zostały napisane przez Bacha na Sexagesimę, czyli Niedzielę Sześdziesiątnicy. Sexagesima to druga niedziela Przedpościa, okresu przygotowania do Wielkiego Postu. W czasach Bacha siedemnaście dni poprzedzających Środą Popielcową służyło wyciszeniu i rachunkowi sumienia przed zbliżającym się czasem pokuty i nawrócenia... W Niedzielę Sexagesimy rozpoczynano wstrzymywać się od jedzenia mięsa, stąd jej polska nazwa - Niedziela Mięsopustna.

Tekst kantaty pochodzi z napisanego dla dworu książęcego w Eisenach i opublikowanego w Gotha w roku 1711 zbioru Erdmana Neumeistera Geistliches Singen und Spielen. Oprócz swojej poezji autor wykorzystał cytat z rozdziału 55 Proroctwa Izajasza, w którym słowo Boga jest porównane do nasion zapewniających plony. To także bezpośrednie nawiązanie do czytanej w kościołach w Sexagesimę przypowieści o siewcy z Ewangelii według św. Łukasza. W trzeciej części kantaty wykorzystane są fragmenty Litanii Marcina Lutra z 1528 roku, a w finałowym chorale ósma strofa hymnu Lazarusa Spengelera Durch Adams Fall ist ganz verderbt z roku 1524.

Po raz pierwszy kantata została wykonana w Weimarze 19 lutego 1713 roku lub 24 lutego 1715 roku przez solistów (sopran, tenr, bas), czterogłosowy chór i zespół instrumentalny złożony z czterech altówek, wiolonczeli, fagotu i basso continuo. Po raz kolejny kantata zabrzmiała razem z napisaną specjalnie na ten dzień kantatą Leichtgesinnte Flattergeister, BWV 181, 13 lutego 1724 roku w Lipsku. W tej wersji Bach dodał partie dwóch fletów prostych, które w oktawie wyżej wzmocniły pierwszą i drugą altówkę. Zmienił także tonację z g-moll na a-moll.

„Bach nie rozpisał kantaty na cztery altówki dlatego, że pojawiło się wtedy w Weimarze dwóch dodatkowych altowiolistów szukających pracy a raczej dla magicznej, ciemnej barwy, którą mogły przynieść tylko cztery altówki” – pisze John Eliot Gardiner. „Wcale nie uważam za dziwaczne widzieć w nich porównania, szczególnie w dwóch środkowych częściach, do ciepłej, żyznej, dobrze nawodnionej ziemi, która daje idealne podłoże do kiełkowania i wzrostu Słowa Bożego. (…)”

Zapraszam do posłuchania Sinfonii otwierającej kantatę Gleichwie der Regen und Schnee vom Himmel fällt, BWV 18. Gardiner widzi w niej hybrydę chaconny i włoskiego koncertu. Ja ciemną, głęboką, miękką, pastelową, delikatną muzykę, którą można wyrazić w taki sposób tylko na altówce…

***
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Gleichwie der Regen und Schnee vom Himmel fällt, BWV 18
1. Sinfonia

Jürgen Jürgens, Monteverdi-Chor Hamburg / Leonhardt-Consort


0 komentarze:

Prześlij komentarz