B!52, Odcinek 42 - Trinitatis XVI

 
Jutro szesnasta niedziela po Trójcy Świętej. Zachowały się cztery kantaty napisane przez Johanna Sebastiana Bacha na tę niedzielę: Komm, du süße Todesstunde, BWV 161; Christus, der ist mein Leben, BWV 95; Liebster Gott, wenn werd ich sterben?, BWV 8 oraz Wer weiß, wie nahe mir mein Ende?, BWV 27 - wszystkie dotyczą czytanego w czasie liturgii fragmentu Ewangelii według św. Łukasza o wskrzeszeniu młodzieńca z Nain. Ale to tylko pretekst, bo libretta podkreślają luterańską tęsknotę za śmiercią (najlepiej jak najszybszą!) jako przejściem do radości życia wiecznego. Jak w pięknej metaforze z pierwszej części kantaty Komm, du süße Todesstunde, BWV 161 (Przyjdź słodka chwilo śmierci mej, by duch mój, miodu zdrój mógł spożywać z paszczy lwiej) albo w finałowym chorale z tej kantaty :
 
Der Leib zwar in der Erden

Von Würmen wird verzehrt,

Doch auferweckt soll werden,

Durch Christum schön verklärt,

Wird leuchten als die Sonne

Und leben ohne Not

In himml'scher Freud und Wonne.

Was schadt mir denn der Tod?

Me ciało będzie w ziemi,
Robaki zjedzą je.
Lecz Chrystus z martwych zbudzi,
I przeobrazi mnie.
I będę lśnić jak słońce,
Bez trosk w Niebiosach żyć,
Radośnie będzie, błogo,
Cóż śmierć więc szkodzi mi?

Kantata  Komm, du süße Todesstunde (Przyjdź słodka chwilo śmierci), BWV 161, powstała w Weimarze, gdzie została wykonana 27 września 1716 roku. Bach powtórzył ją potem w Lipsku, choć z zupełnie innej okazji - na święto Oczyszczenia Najświętszej Marii Panny, które przypada 2 lutego.

Libretto do Komm, du süße Todesstunde, podobnie jak libretta większości kantat weimarskich napisał Salomon Franck (1659-1725). Pochodzi ono z opublikowanego w roku 1715 zbioru Evangelisches Andachts-Opffer i oprócz oryginalnej poezji Francka zawiera także czwartą zwrotkę hymnu Christopha Knolla Herzlich tut mich verlangen.

Kantata składa się z sześciu części i została rozpisana na 2 głosy solowe (alt i tenor), czterogłosowy chór i zespół instrumentalny złożony z dwóch fletów prostych, dwojga skrzypiec, altówki, organów oraz basso continuo. W wersji wykonanej w Lipsku kantata została przetransponowana z C-dur do Es-dur a flety proste zostały zamienione fletami traverso.

Utwór jest bardzo spójny muzycznie, opiera się bowiem na melodii jednego tylko chorału, która jest przetwarzana, bądź przytaczana we wszystkich częściach. A chorał to nie byle jaki. Kojarzymy go wszyscy z Pasji według św. Mateusza, gdzie pojawia się aż pięć razy. O melodii, która jest znana pod tytułem O Haupt voll Blut und Wunden i którą wszyscy kojarzą przede wszystkim z Bachem, a która wyrosła z pieśni miłosnej Hansa Leo Haßlera (1564-1612) pisałem już w tekstach Historia jednego chorału - początek oraz Historia jednego chorału - cz. 2. Jeśli macie ochotę, zapraszam do ich przeczytania. 

Dzisiaj proponuję obejrzenie klipu z piątą częścią kantaty Komm, du süße Todesstunde, BWV 161 - chórem Wenn es meines Gottes Wille w wykonaniu  Collegium Vocale Gent pod dyrekcją Philippe Herreweghe.

Końcówka filmu to bonus track :)


Wenn es meines Gottes Wille,
Wünsch ich, dass des Leibes Last
Heute noch die Erde fülle,
Und der Geist, des Leibes Gast,
Mit Unsterblichkeit sich kleide
In der süßen Himmelsfreude.
Jesu, komm und nimm mich fort!
Dieses sei mein letztes Wort.


Niechby dziś się spodobało
Bogu memu rzec już „dość":
W grób niech idzie moje ciało,
A duch - mego ciała gość -
Wdzieje strój nieśmiertelności
Wśród słodyczy i radości.
Jezu, przyjdź i przyjmij mnie!
To ostatnie słowo me. 



0 komentarze:

Prześlij komentarz